Dieta a płodność
Niepłodność z definicji stwierdza się po 12 miesiącach niepowodzeń w zajściu w ciążę. Jednak obecnie mówi się także o tzw. stanie obniżonej płodności, w którym brak bezwzględnych przeszkód do zapłodnienia, ale prawdopodobieństwo jego osiągnięcia jest niższe od średniej populacyjnej.
Obecny stan wiedzy nie pozostawia wątpliwości w kwestii wpływu diety na płodność. Zarówno nieprawidłowy sposób żywienia, jak i stan odżywienia kobiety i mężczyzny mogą być przyczyną niepowodzeń w zajściu w ciążę. Do najważniejszych czynników związanych ze stylem życia i dietą, które wpływają na płodność, zalicza się: masę ciała, sposób żywienia, aktywność fizyczną, podaż witamin i składników mineralnych, spożycie kofeiny, alkoholu oraz innych substancji aktywnych, przyjmowane leki, obecność chorób oraz historię zdrowotną rodziny.
Wpływ nadwagi i niedowagi na płodność
Nadwaga i otyłość zostały uznane przez Światową Organizację Zdrowia za epidemię naszych czasów. Nadmierna masa ciała nie jest obojętna również w kontekście problemów z zajściem w ciążę. Badania wykazują, że istotny jest stopień zaawansowania oraz rodzaj otyłości. Najbardziej niesprzyjająca jest otyłość typu brzusznego, ponieważ jest związana z opornością tkanek na insulinę, hiperinsulinemią oraz obniżeniem wydzielania hormonów przysadki. Podwyższenie BMI o jedną jednostkę może skutkować spadkiem nawet o 6% poziomu hormonu wzrostu – niezbędnego do pracy hormonów płciowych odpowiadających za wytwarzanie komórek jajowych i plemników.
Nadmierna ilość tkanki tłuszczowej u kobiet powoduje zwiększone wydzielanie androgenów. Hormony te w dużej ilości występują u mężczyzn, a u płci przeciwnej powinny być na stosunkowo niskim poziomie. Z kolei zwiększony udział tkanki tłuszczowej u płci męskiej wpływa na hamowanie produkcji testosteronu, a w konsekwencji na pogorszenie jakości procesu powstawania i dojrzewania plemników oraz zaburzenia erekcji.
Kobiety z BMI powyżej 30 kg/m2 mają dwukrotnie większe ryzyko wystąpienia problemów z zapłodnieniem. Jednak już 5% spadek masy ciała wpływa pozytywnie na proces owulacji i reguluje miesiączkowanie, a tym samym zwiększa szanse na zapłodnienie.
Zbyt niska masa ciała również powoduje zaburzenia owulacji i miesiączkowania, co związane jest z nawet ponad dwukrotnie wyższym ryzykiem niepłodności niż w przypadku prawidłowego BMI. Do problemów z zapłodnieniem w przypadku niedowagi przyczyniają się także niedobory witaminowe i mineralne, wynikające ze zbyt niskiej podaży pokarmu.
Dieta a płodność: podaż makroskładników
Białko, tłuszcze i węglowodany to podstawowe składniki odżywcze, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Z literatury naukowej wynika, że w kontekście płodności ma znaczenie jaki jest udział białka roślinnego, węglowodanów złożonych oraz odpowiednich rodzajów tłuszczu w diecie.
Badania wykazały, że jeśli 5% energii dostarczanej z białka zwierzęcego było zastąpione białkiem roślinnym, to ryzyko niepłodności w wyniku zaburzeń owulacji było obniżone o 50%. Z kolei gdy 5% energii pochodziło z białka zwierzęcego zamiast z węglowodanów, ryzyko to wzrastało o prawie 20%. Gdy jednak te 5% węglowodanów zastąpiono białkiem roślinnym ryzyko spadało o 43%. Związane jest to z mniejszym wydzielaniem insuliny i większą wrażliwością tkanek na jej działanie, w reakcji na spożycie białka roślinnego w porównaniu ze zwierzęcym. Dane literaturowe wskazują, że najbardziej niekorzystnie na zapłodnienie działają białka z mięsa czerwonego i drobiu.
Bardzo istotnym czynnikiem żywieniowym jest spożywanie odpowiedniego rodzaju tłuszczów. Zdecydowanie negatywny wpływ na płodność mają kwasy tłuszczowe typu trans, które są obecne w margarynach, wyrobach cukierniczych i różnych wysoko przetworzonych wyrobach gotowych. W badaniach, w których 2% energii z jednonienasyconych kwasów tłuszczowych zastąpiono tą samą ilością tłuszczów typu trans, zaobserwowano dwukrotny wzrost ryzyka niepłodności.
Kwasy omega-3 natomiast wpływają pozytywnie na profil hormonalny u kobiet oraz na jakość nasienia u mężczyzn (tu szczególnie alfa-linolenowy). U mężczyzn z zaburzeniami płodności stwierdzano nieodpowiedni stosunek spożywanych kwasów omega-3 do omega-6 (korzystny to 1 do 3-4), co sprzyja procesom prozapalnym. Warto zatem w diecie uwzględnić takie produkty jak: siemię lniane, nasiona chia, zimnotłoczony olej rzepakowy, olej lniany, olej rydzowy, orzechy włoskie oraz suplementy EPA i DHA na bazie alg morskich. Natomiast wysokotłuszczowa i bogata w cholesterol dieta może wpływać negatywnie na jakość nasienia u mężczyzn i owulację u kobiet. Korzystnie wpłynie więc ograniczenie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego na rzecz roślinnych źródeł jedno- i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.
Dieta a płodność: podaż witamin i składników mineralnych
Niedobory witaminowe i mineralne mogą się znacznie przyczynić do zaburzeń płodności, ponieważ są niezbędne do prawidłowego przebiegu wielu procesów w ludzkim organizmie. Wśród najistotniejszych witamin wpływających na gospodarkę hormonalną można wymienić te antyoksydacyjne. A, C, E, witaminy B12 i B6, a także kwas foliowy i witaminę D. Natomiast składniki mineralne, które są kluczowe w kontekście płodności to żelazo, cynk, jod, magnez i selen.
Witamina B12 wpływa na obniżenie poziomu homocysteiny we krwi. Wysoki poziom tego aminokwasu w płynie pęcherzykowym jajnika powoduje nieprawidłowe oddziaływanie plemnika i komórki jajowej, co obniża szanse na zapłodnienie. Podobnie działa niedobór kwasu foliowego. Zbyt niska podaż witaminy B12 może także skutkować zahamowaniem owulacji, nieprawidłową implantacją płodu, a u mężczyzn spadkiem aktywności jajników. Witamina B6 zwiększa możliwość zapłodnienia, bo wpływa na normalizację poziomu progesteronu. U wegan niezbędna zatem jest suplementacja witaminą B12 i kontrolowanie prawidłowego jej poziomu we krwi poprzez regularne badania laboratoryjne. Zaleca się również suplementację kwasem foliowym przed planowaną ciążą. Witaminę B6 możemy dostarczać stosując zbilansowaną dietę, bogatą w produkty z pełnych ziaren, orzechy, nasiona roślin strączkowych.
Dane literaturowe pokazują, że witaminy antyoksydacyjne odgrywają ważną rolę w płodności m.in przez zdolność do eliminacji wolnych rodników.
Witamina A jest potrzebna do prawidłowego rozwoju zarodka i wpływa na cykl miesiączkowy. Witamina C jest składnikiem tkanki jajników, a ponieważ jest niezbędna do syntezy kolagenu, odgrywa też ważną rolę we wzroście pęcherzyka Graffa, owulacji i fazie lutealnej cyklu. Natomiast witamina E bierze udział w procesach rozrodczych, a jej niedobór może powodować zaburzenia owulacji. Aby dostarczyć tych witamin z dietą, należy spożywać świeże warzywa i owoce, dobrej jakości oleje roślinne, orzechy i nasiona.
Witamina D jest niezbędna do prawidłowych procesów gospodarki wapniowo-fosforanowej. Te z kolei wpływają na owulację, pogrubienie błony śluzowej macicy, a tym samym na proces zapłodnienia. Warto skontrolować poziom tej witaminy we krwi, a następnie dobrać odpowiednią suplementację z lekarzem.
Dieta a płodność: wpływ używek
Już okazjonalne spożywanie alkoholu może prowadzić do nieprawidłowości w cyklu miesiączkowym. Zwiększona podaż alkoholu zwiększa ryzyko bezpłodności i powoduje endometriozę – jedną z przyczyn problemów z zajściem w ciążę. Alkohol zwiększa wytwarzanie reaktywnych form tlenu, a tym samym stres oksydacyjny. Procesy te u mężczyzn skutkują spadkiem aktywności oraz uszkodzeniem plemników. Jest to najczęstsza przyczyna zaburzeń płodności u mężczyzn (30-80%).
Zarówno aktywne, jak i bierne palenie wpływa negatywnie na płodność obu płci. Dym tytoniowy jest bardzo toksyczny i podobnie jak alkohol wywołuje stres oksydacyjny. U kobiet zaburzona zostaje owulacja i działanie jajowodów (trudności z zagnieżdżeniem zarodka). U mężczyzn nikotyna wpływa na uszkodzenie materiału genetycznego plemników i ogólne pogorszenie jakości ejakulatu, postępujące z biegiem lat.
Nadmierna podaż kofeiny (powyżej 5 filiżanek kawy) u kobiet może zwiększyć ryzyko zaburzeń płodności o nawet 45%. Brak danych co do jej wpływu na rozrodczość mężczyzn.
Dieta a płodność: aktywność fizyczna
Już minimalna dawka ruchu u kobiet (bez względu na BMI) w postaci spacerów czy jazdy na rowerze zwiększa szanse na zapłodnienie. Regularne ćwiczenia (30-60 minut dziennie) poprawiają wrażliwość tkanek na insulinę, co wpływa pozytywnie na płodność. Polecane są ćwiczenia zarówno aerobowe, rozciągające, jak i siłowe.
Nadmierna aktywność fizyczna, skutkująca zbyt niskim poziomem tkanki tłuszczowej również wpływa negatywnie na gospodarkę hormonalną. Powoduje ona zaburzenia miesiączkowania, a tym samym płodności.
Styl życia i żywienia niewątpliwe oddziałują na zdolności rozrodcze organizmu zarówno kobiety, jak i mężczyzny. Warto zatem zadbać o prawidłową masę ciała, zbilansowaną dietę, aktywność, a także wyeliminować lub zredukować używki i inne stresory.